Hej! Dobrze, że jesteś.
Niezależnie od tego, czy jesteś tu po raz pierwszy, czy zaglądasz regularnie – rozgość się, złap oddech i pozwól sobie na chwilę dla siebie 🙂
Ten wpis to takie małe spotkanie przy kawie o tym, jak dyscyplina może być naszym sprzymierzeńcem – nie wrogiem.
Wiosna to moment przebudzenia. Świat budzi się do życia, a w nas pojawia się nowa energia, chęć zmian, świeże postanowienia. Ale… same chęci nie wystarczą. Bez dyscypliny trudno o trwałe efekty.
I wiem, wiem – „dyscyplina” brzmi czasem jak coś ciężkiego, sztywnego, może nawet nieprzyjemnego. Ale dziś spróbujemy spojrzeć na nią inaczej – łagodniej, bardziej po ludzku.
Bo dyscyplina nie musi być przymusem. Może być siłą, która pomaga nam budować życie na własnych zasadach.
Dyscyplina jest rodzajem przyzwyczajenia, który pozwala utrzymać codzienność w równowadze
Beata Pawlikowska
Dodaj komentarz